Ireneusz Tarasewicz
Turysta od zawsze. Kiedyś prawie zamarzł w tatrzańskiej zaspie. Zdobył szczyt Mnicha na piechotę. Objechał Polskę dookoła na rowerze. Trener pływania oraz instruktor narciarstwa PZN. Mózg logistyki. Na pytanie, co chciałby robić w życiu, (które zadałam mu jak miał 23 lata) odpowiedział: chcę być wychowawcą. Irek bardzo lubi spędzać czas z dziećmi, potrafi z nimi rozmawiać i zachęcać do nauki, zarażać swoimi pasjami. Spełnia się w tej pracy, chociaż nie jest to łatwy kawałek chleba. Ta "robota" po prostu sprawia mu przyjemność, dlatego osiąga wiele sukcesów w nauczaniu najmłodszych jak również w pracy z dorosłymi uczniami. Siła spokoju i charakteru.